
Cupid, figura tak romantyczna w nazwie, jak bolesna w wykonaniu. Niczym mitologiczny amorek, który po całonocnej imprezie z Bachusem próbuje wycelować strzałą w serce ofiary, tak i ty będziesz próbować utrzymać pozycję, która przeczy wszystkim prawom fizyki i zdrowego rozsądku. Ale spokojnie, jeśli lubisz uczucie, gdy twoje kolano protestuje przeciwko twoim życiowym wyborom, to ta figura jest stworzona właśnie dla ciebie.
Anatomia katastrofy, czyli co to właściwie jest?
Cupid to pozycja, w której wisisz na rurze jak pranie pozostawione samo sobie w czasie huraganu. Twoje wewnętrzne kolano jest zahaczone o rurę, a stopa zewnętrznej nogi dotyka rury z taką delikatnością, jakby próbowała przeprosić za to, co właśnie robisz ze swoim ciałem. Reszta twojego jestestwa zwisa pod skosem, a ręce, uwolnione od odpowiedzialności podtrzymywania czegokolwiek, mogą teraz swobodnie wyrażać twoją wewnętrzną panikę lub udawać, że wszystko jest pod kontrolą.
W teorii wygląda to pięknie – jesteś niczym amorek szykujący się do wypuszczenia strzały miłości. W praktyce bardziej przypominasz mokrą skarpetkę przyczepioną do suszarki.
Przygotowanie, czyli jak nie umrzeć przed właściwym pokazem
Zanim rzucisz się na rurę z entuzjazmem leminga skaczącego z klifu, warto przygotować swoje ciało na nadchodzący szok. Potrzebujesz siły w nogach, elastyczności w biodrach i absolutnego braku instynktu samozachowawczego.
Ćwiczenia przygotowawcze:
1. Przysiady jednononożne – wykonuj je, dopóki twoje nogi nie zaczną przypominać galaretki trzęsącej się podczas trzęsienia ziemi.
2. Rozciąganie bioder – siadaj w pozycji motylka, aż twoje biodra zaczną błagać o litość jak student na egzaminie, do którego nie zdążył się przygotować.
3. Wzmacnianie kolan – spróbuj wisieć na kolanach na krawędzi kanapy. Jeśli twoi sąsiedzi zaczną się zastanawiać, czy wszystko u ciebie w porządku, znaczy, że robisz to poprawnie.
Wejście do figury, czyli moment, gdy kwestionujesz wszystkie swoje życiowe decyzje
Teraz, gdy twoje ciało jest już odpowiednio przygotowane (czytaj: oszukane, że to, co zaraz nastąpi, nie będzie bolesne), możemy przejść do właściwego wejścia w figurę Cupid.
1. Stań bokiem do rury, jakbyś próbowała ją ignorować na imprezie, ale tak naprawdę cały czas o niej myślisz.
2. Wewnętrzną nogą (tą bliższą rury) zrób krok do przodu, a następnie zegnij ją i zahacz kolanem o rurę. Poczujesz się jak dziecko, które pierwszy raz próbuje jeździć na rowerze bez bocznych kółek – niby proste, a jednak przerażające.
3. Zewnętrzną nogą odbij się od podłogi z gracją słonia w składzie porcelany i wyciągnij ją w kierunku rury, dotykając jej stopą.
4. Puść ręce, jakbyś właśnie wypuszczała w świat gołębia pokoju, który w rzeczywistości jest kanarkiem z problemami z orientacją.
5. Utrzymaj pozycję przez minimum 2 sekundy, co będzie się wydawać wiecznością porównywalną z czekaniem w kolejce w urzędzie skarbowym.
Typowe błędy, czyli jak wygląda porażka w wysokiej rozdzielczości
Podczas wykonywania Cupida możesz popełnić kilka błędów, które sprawią, że zamiast wyglądać jak mitologiczna istota, będziesz przypominać kogoś, kto właśnie odkrył, że grawitacja to nie tylko teoria.
1. Zahaczenie zbyt płytko kolanem – skutkuje to spektakularnym upadkiem, który możesz próbować zamaskować jako nowy, awangardowy ruch taneczny.
2. Nieprawidłowe ustawienie stopy – twoja stopa powinna przylegać do rury, a nie machać w powietrzu jak ogon psa na widok miski z karmą.
3. Napięcie w górnej części ciała – jeśli wyglądasz, jakbyś właśnie połknęła kij od miotły, prawdopodobnie coś robisz nie tak.
Bezpieczne zejście, czyli jak wrócić do świata żywych
Zejście z figury Cupid jest równie ważne jak wejście, chyba że twoim celem jest stanie się wiralowym filmem na YouTubie pod tytułem „Pole Dance Fails #476”.
1. Przywróć ręce do rury, chwytając się jej z desperacją tonącego chwytającego się brzytwy.
2. Powoli odklej stopę zewnętrznej nogi od rury, jakbyś odlepiała taśmę klejącą od świeżo pomalowanych paznokci.
3. Używając siły rąk i wewnętrznego kolana, kontroluj swoje zejście na podłogę. Staraj się nie wydawać dźwięków przypominających upadającą szafę IKEA.
4. Gdy obie stopy są już bezpiecznie na ziemi, możesz odhaczyć kolano od rury z godnością osoby, która właśnie przeżyła bliskie spotkanie ze śmiercią, ale nie chce o tym rozmawiać.
Na co zwrócić szczególną uwagę, czyli lista rzeczy, które mogą pójść spektakularnie źle
Cupid, mimo swojej romantycznej nazwy, może być figurą tak zdradliwą jak randka w ciemno zorganizowana przez twoją babcię.
Kolano: Twoje kolano będzie znosić ciężar całego twojego ciała, plus ciężar wszystkich twoich życiowych wyborów, które doprowadziły cię do tego momentu. Upewnij się, że zahaczasz je właściwie – nie za płytko (spadniesz) i nie za głęboko (zostaniesz uwięziona na rurze jak koala na drzewie eukaliptusowym podczas powodzi).
Stopa: Zewnętrzna stopa musi być precyzyjnie ustawiona na rurze. Nie jest to czas na eksperymenty z ustawieniem stopy, chyba że twoim celem jest zostanie legendą miejską o dziewczynie, która zrobiła szpagat w powietrzu bez żadnej intencji.
Równowaga: W Cupidzie balansowanie jest kluczowe, jak w związku, gdzie jedna osoba jest weganką, a druga pracuje w rzeźni. Zbyt duże przechylenie w którąkolwiek stronę może skutkować nieprzyjemnym spotkaniem z podłogą.
Jak ćwiczyć, aby nie stać się ostrzeżeniem dla innych
Aby opanować Cupida do perfekcji (lub przynajmniej do poziomu, który nie wywołuje śmiechu u obserwujących), potrzebujesz systematycznych ćwiczeń:
1. Zacznij od pozycji przy rurze z asekuracją. Możesz poprosić przyjaciółkę, aby stała obok z materacem, gaśnicą i telefonem z wybranym numerem pogotowia.
2. Ćwicz zahaczanie kolana i utrzymywanie pozycji blisko podłogi. Twoje kolano powinno się przyzwyczaić do tego uczucia, podobnie jak twoja psychika do myśli, że robisz to dobrowolnie.
3. Stopniowo zwiększaj wysokość i czas trwania figury. Pamiętaj, że Rome wasn’t built in a day, a twoje ciało nie jest z gumy, chociaż czasami tego od niego wymagasz.
4. Nagrywaj swoje próby. Nie tylko pomoże ci to zobaczyć błędy, ale też zapewni materiał na wypadek, gdybyś kiedykolwiek chciała wystąpić w programie „Śmieszne wypadki podczas ćwiczeń”.
Podsumowanie, czyli co zostało z twojej godności
Cupid to figura, która wymaga odwagi, siły, elastyczności i kompletnego braku szacunku dla praw fizyki. Gdy już ją opanujesz, będziesz mogła dołączyć do elitarnego grona osób, które potrafią wisieć na rurze w sposób przypominający mitologiczną istotę, a nie worek ziemniaków przywiązany do słupa.
Pamiętaj, że każda mistrzyni pole dance kiedyś zaczynała i prawdopodobnie również przechodziła przez etap, gdy jej Cupid wyglądał jak wypadek w praniu. Różnica polega na tym, że ona się nie poddała, a ty… cóż, to zależy od tego, jak bardzo lubisz uczucie, gdy twoje kolano krzyczy do ciebie w języku bólu, którego wcześniej nie znałaś.
Powodzenia i niech siła przyciągania będzie z tobą. Albo i nie, w przypadku tej figury lepiej, żeby jednak nie była.