
Wiszenie na rurze w szpagacie, trzymając się jedynie zgięciem łokcia, to jak próba utrzymania godności na rodzinnym obiedzie, gdy ciotka pyta po raz setny, kiedy wyjdziesz za mąż – teoretycznie możliwe, ale wymaga nadludzkiej siły i opanowania. Elbow Hold Frontal Split to figura, która sprawi, że Twoje mięśnie będą płakać jak dziecko, któremu odebrano lizaka, a Twoje stawy zaczną rozważać złożenie wypowiedzenia. Ale spokojnie, po przeczytaniu tego artykułu, będziesz gotowa pokazać grawitacji, gdzie jej miejsce.
Przygotowanie, czyli „jak doprowadzić ciało do stanu kompletnej rozpaczy”
Zanim rzucisz się na rurę jak wygłodniała hiena na antylopę, musisz przygotować swoje ciało. Elbow Hold wymaga siły ramion porównywalnej do tej, którą posiada przeciętna matka podnosząca samochód, pod którym utknęło jej dziecko. Zaczynaj od zwykłych podciągnięć, które są równie przyjemne jak wizyta u dentysty, ale niestety konieczne.
Ćwicz Elbow Grip na rurze, najpierw w pozycjach podstawowych. Twoje zgięcie łokcia musi przyzwyczaić się do utrzymywania całego ciała, co jest równie naturalne jak noszenie kapelusza z żywym flamingiem. Spędź co najmniej miesiąc na wzmacnianiu tego chwytu, chyba że marzysz o spektakularnym upadku, który stanie się viralem w mediach społecznościowych.
Równolegle pracuj nad swoim szpagatem. Jeśli Twoja elastyczność przypomina zardzewiały zawias od drzwi piwnicznych, to masz przed sobą drogę równie przyjemną jak chodzenie boso po klocach Lego. Wykonuj codziennie stretching statyczny i dynamiczny, aż Twoje ciało zapomni, że kiedykolwiek miało ograniczenia.
Wejście do figury, czyli „jak przekonać swoje ciało do zrobienia czegoś wbrew wszelkiej logice”
Gdy już osiągniesz siłę greckich bogów i elastyczność gumki recepturki, możesz przystąpić do właściwego wejścia w figurę. Zacznij od bezpiecznej pozycji siedzącej na rurze, jakbyś zasiadała na tronie zrobionym z cudzych złudzeń.
Krok 1: Zaczep zgięcie łokcia o rurę, jakbyś próbowała ukraść ostatni batonik ze sklepowej półki bez użycia rąk. Twój chwyt musi być pewniejszy niż obietnice polityków przed wyborami.
Krok 2: Wyciągnij przeciwną nogę w górę, jakbyś próbowała kopnąć niewidzialnego napastnika w niebie. Chwyć kostkę tej nogi dłonią ręki, która jest w Elbow Grip. Teraz wyglądasz jak dziwaczna hybryda flaminga i koali.
Krok 3: Drugą nogę wyciągnij w przeciwnym kierunku, jakbyś próbowała wskazać najdalszą gwiazdę w konstelacji Wielkiego Psa. W tym momencie Twoje uda zaczną płonąć żywym ogniem, co jest całkowicie normalną reakcją ciała na ten rodzaj tortur.
Krok 4: Ustabilizuj pozycję, prostując obie nogi do pełnego szpagatu czołowego. Wolną rękę możesz ułożyć w eleganckim geście, jakbyś właśnie kończyła recital fortepianowy w Carnegie Hall, choć w rzeczywistości walczysz o każdy oddech.
Techniczne szczegóły, czyli „diabeł tkwi w detalach, a Ty właśnie tańczysz z diabłem”
Aby figura została uznana za wykonaną poprawnie, musisz utrzymać ją przez minimum 2 sekundy, co będzie się wydawać dłuższe niż ostatnia godzina pracy w piątek. Punkty styku z rurą to tylko ramię, szyja, zgięcie łokcia oraz opcjonalnie plecy i biceps. Jeśli dotykasz rurą innych części ciała, to albo oszukujesz, albo wykonujesz zupełnie inną figurę, prawdopodobnie jedną z tych, które kończą się wizytą na SOR-ze.
Pamiętaj, że obie nogi muszą być w pełni wyciągnięte, a kąt rozwarcia powinien wynosić minimum 180 stopni. Wszystko poniżej tej wartości to nie szpagat, tylko nieudolna próba udawania, że wiesz, co robisz – jak nastolatek próbujący zaimponować znajomym, udając, że czytał „Ulissesa”.
Twoja głowa powinna być skierowana w górę, a nie zwieszać się bezwładnie jak u pacynki porzuconej przez lalkarza. Utrzymuj napięcie w całym ciele, jakbyś właśnie usłyszała, że Twoja była najlepsza przyjaciółka zbliża się do Twojego stolika w kawiarni.
Najczęstsze błędy, czyli „jak NIE stać się memem w internecie”
Błąd numer jeden to zbyt słaby chwyt łokciem. Jeśli Twój Elbow Grip jest słabszy niż wymówki studenta na egzaminie, to figura zakończy się szybciej niż związek Taylor Swift. Upewnij się, że Twój łokieć jest mocno zaciśnięty na rurze, jakby od tego zależało Twoje życie – bo w pewnym sensie zależy.
Drugim błędem jest niewystarczające rozciągnięcie nóg. Półszpagat w tej figurze wygląda równie żałośnie jak próba udawania, że znasz francuski po obejrzeniu jednego odcinka „Emily w Paryżu”. Pracuj nad elastycznością, jakby od tego zależała Twoja kariera – bo w pewnym sensie zależy.
Trzecim, śmiertelnie niebezpiecznym błędem jest brak kontroli podczas schodzenia z figury. Opuszczanie Elbow Hold Frontal Split bez planu to jak skakanie ze spadochronem bez sprawdzenia, czy jest spakowany – ekscytujące przez pierwsze trzy sekundy, katastrofalne przez resztę życia.
Jak bezpiecznie zejść z figury, czyli „sztuka kontrolowanej kapitulacji”
Zejście z figury powinno być równie przemyślane jak Twoje wymówki, gdy próbujesz uniknąć spotkania z byłym. Najpierw powoli zegnij nogę, którą trzymasz dłonią, zmniejszając rozwarcie szpagatu. Następnie, utrzymując mocny Elbow Grip, przyciągnij drugą nogę do rury.
Gdy obie nogi są już razem, możesz bezpiecznie przejść do pozycji siedzącej na rurze lub do innej figury przechodniej. Pod żadnym pozorem nie puszczaj Elbow Grip, dopóki nie masz pewności, że pozostałe części ciała są bezpieczne. Puszczenie chwytu za wcześnie to jak wyciągnięcie klocka Jenga z samego dołu wieży – spektakularne, ale niezalecane.
Na co zwrócić szczególną uwagę, czyli „detale, które uratują Twoją godność i kręgosłup”
Zwróć uwagę na pozycję szyi i głowy. Twoja szyja powinna być naturalnie wyciągnięta, a nie zgięta jak u żółwia próbującego schować się w nieistniejącej skorupie. Napięcie w szyi może prowadzić do kontuzji równie nieprzyjemnych jak spotkanie wszystkich byłych partnerów na tej samej imprezie.
Pilnuj, aby Twoje biodra były ustawione równolegle do podłogi. Skręcenie bioder wygląda równie nieestetycznie jak skarpetki w sandałach i może prowadzić do nierównomiernego obciążenia stawów.
Pamiętaj o oddechu! Wiele tancerek wstrzymuje oddech podczas wykonywania trudnych figur, jakby tlen był luksusem zarezerwowanym dla łatwiejszych pozycji. Oddychaj miarowo, jakbyś nie wisiała do góry nogami w pozycji, która przeczy prawom fizyki.
Podsumowanie, czyli „tak, naprawdę możesz to zrobić”
Elbow Hold Frontal Split to figura, która sprawi, że przypadkowi obserwatorzy będą patrzeć na Ciebie z mieszaniną podziwu i przerażenia, jak na osobę, która je pizzę z ananasem i otwarcie się do tego przyznaje. Wymaga miesięcy przygotowań, hektolitrów potu i prawdopodobnie kilku cichych łez wylanych w samotności.
Ale gdy już ją opanujesz, dołączysz do elitarnego grona tancerek, które mogą powiedzieć, że pokonały grawitację przy pomocy jednego łokcia i żelaznej woli. Twoje zdjęcia w tej pozycji będą zbierać więcej lajków niż koty w internecie, a Twoja satysfakcja będzie większa niż u osoby, która znalazła miejsce parkingowe przed centrum handlowym w sobotę.
Pamiętaj tylko, że droga do perfekcji jest usłana siniakami wielkości małych państw wyspiarskich i zakwasami, które sprawią, że wchodzenie po schodach stanie się Twoim osobistym Mount Everestem. Ale hej, kto powiedział, że bycie bogini pole dance ma być łatwe?